Jacek Świat Jacek Świat
1731
BLOG

Dziennik kampanii. „Pogarda” i pogarda

Jacek Świat Jacek Świat Polityka Obserwuj notkę 43


We wtorek, 27 września, byłem na premierze filmu dokumentalnego Marii Dłużewskiej i Joanny Lichockiej pod tytułem „Pogarda”. Film jest już dostępny wraz z ostatnim numerem Gazety Polskiej. Nie będę więc o nim opowiadał. Chcę natomiast podzielić się jedną refleksją.

Tak się złożyło, że mam w tym filmie swoje miejsce. Podobnie jak 5 innych osób, które pod Smoleńskiem straciły swoich bliskich. Opowiadamy o swych przeżyciach z pierwszych kilku miesięcy po katastrofie. Gdy usłyszałem, że film będzie nosił tytuł „Pogarda”, nie byłem zachwycony. Taki tytuł wydawał mi się przesadny, zbyt ostry. Tak, w ciągu pary miesięcy po tragedii Polska zmieniła się na gorsze. Ale czy rzeczywiście da się ten czas zamknąć w słowie „pogarda”?

Dziś już nie mam wątpliwości.

Pod namiotem wyborczym Pis-u ustawionym na placu Solnym pojawiają się ludzie, którzy przejechali przez pół miasta tylko po to, by naubliżać dyżurującym w namiocie kandydatom i wolontariuszom. By obrzucić obelgami ludzi zupełnie sobie obcych. Tylko dlatego, że reprezentują znienawidzoną partię.

Zdarzył się osobnik, który na koniec pełnego obelg monologu zarzucił mi, że jestem przeciw władzy, a przecież tak dobrze mi się żyje. W swym zacietrzewieniu po prostu zapomniał o losie mojej żony.

A na moim osiedlu trafiła się pani w dostojnym wieku, która nawrzeszczała na mnie, że się dorobiłem na śmierci żony. Tego nawet nie da się skomentować.

Po akcji mailingowej – prowadzonej zresztą przez zewnętrzną firmę – otrzymałem maila następującej treści: Uważam PIS za partię szkodliwą dla Polski, kolportującą idiotyczne teorie o zamachu na prezydenta Kaczyńskiego i nie życzę sobie przesyłania reklam PIS=u na moją skrzynkę mailową. Poza tym robienie kariery z wykorzystaniem śmierci niewinnych osób, śmierci spowodowanej przez głupią decyzję prezydenta Kaczyńskiego uważam za haniebne. Doprawdy, takich idiotyzmów nie da się przeczytać nawet w Gazecie Wyborczej. Tu dodam, że autor maila podpisał się, co należy docenić.

Wszyscy biorący udział w kampanii wyborczej po stronie PiS-u mogliby zapewne dopisać równie mocne epizody. I co ciekawe, to nie są wystąpienia jakichś prostaków. Te wszystkie incydenty mają za bohaterów ludzi wykształconych, inteligentnych, zwykle nieźle ubranych. Skąd w nich tyle zaciekłości? Skąd tyle nienawiści? Skąd taki barbarzyński brak zwykłych ludzkich uczuć?

Odpowiedź jest przeraźliwie banalna. Ludziom, którzy oglądają jedynie łzawe seriale i programy rozrywkowe, którzy nie czytają, można co najwyżej przytępić wrażliwość. Ale prawdziwe pranie mózgów urządzono tym, którzy czytają gazety i oglądają programy informacyjne. Ludziom pozornie rozsądnym i inteligentnym. Ci wszyscy ludzie zaślepieni, nienawistni nie są godni pogardy. Oni są godni współczucia. Bo są ofiarami Wyborczej, Szkła Kontaktowego, ofiarami tak zwanych elit. Bo stali się mięsem armatnim cyników, impotentnych artystów, esbeckich kapusiów.

I to jest prawdziwy dramat dzisiejszej Polski. Bo ci wszyscy ludzie o zdeformowanych mózgach są naukowcami, nauczycielami, kierownikami, artystami. I roznoszą te fobie, zaciekłość i nienawiść jak zarazę – na swych uczniów, podwładnych, czytelników.

Nie wiem, czy na tę chorobę jest jakieś lekarstwo.

 

 

 

www.jacekswiat.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka